Kratka Gun Club, finał.
No to zabieramy się za rozbiór marynarki na czynniki pierwsze.
Tym razem jest nieco dłuższa (2 cm od poprzedniej). Kiedy w niej stoję wydaje mi się, że krótsza byłaby lepsza, ale na zdjęciach widzę, że proporcje są idealne. Chyba lepsze niż przy krótszej. Cóż… inna perspektywa.
Gest Moda ma jeden charakterystyczny szczegół, a mianowicie „trójwymiarowe“, wyraźnie wywijające się klapy. To bodaj jedyna pracownia jaką znam która w ten sposób je wykańcza.
Charakterystyczne są też małe patki przy kieszeniach.
Kolejnym znakiem rozpoznawczym pracowni jest dopasowanie wzorów przy kieszeniach. Najczęściej krawcy harmonizują dół patki. W GM dopasowuje się górę patki, wymaga to zmiany konstrukcji w tym miejscu. Jak widać kieszeń nie jest dopasowana na całej długości, jednak krawcy wolą ten sposób. Jak mówi pan Stanisław dół patki jest ruchomy, „żywy“ pasowanie dołu nie ma więc sensu bo i tak nie będzie odczuwalne.
Krawcy zwrócili mi też uwagę, że krojąc materiał w kratę dbają żeby dół marynarki szedł równo z „kwartałem“ wzoru.
To oczywiście szczegóły, ale one składają się na znakomity efekt.
Parę słów o zestawie. Bałem się, że materiał nie będzie pasował do mojej skóry. Jednak nie- myślę, że wygląda doskonale. Dodatkowo okazał się wyjątkowo łatwy do łączenia z innymi elementami garderoby. Właściwie każdy kolor do niej pasuje. Z powodzeniem mogę nosić spodnie/ koszule/ krawaty brązowe, czerwone, niebieskie, szare, zielone, fioletowe. Kolorystycznie mogę popuścić wodze fantazji, ale ze wzorami trzeba uważać.
Marynarka już jest dość przyciągająca uwagę. Dużo się na niej dzieje. Dlatego zdecydowałem się zagrać fakturami, założyłem koszulę w drobną kratkę ks. Walii i krawat dziergany. Biała poszetka z czerwonym brzegiem miała ożywić zestaw.
Czytaj też: Kratka Gun Club, część 1.
(foto. Andrzej Belina Brzozowski)
Gest Moda, Stanisław Mazurczak, Eugeniusz Trzaska.
Ul. Ordynacka 11,
Tel. 22 826 84 39
Komentarze
Ciekawi mnie ze taka zachowawcza sprezzatura w okolicach mankietu. Ja przy 4 guzikach zawsze stosuje zasade: 2 odpiete guziki z jednej strony i jeden z drugiej :)
Moim skromnym zdaniem odpięte guziki mankietow nie maja nic wspolnego ze sprezzatura, ale bardziej z moda a'la Pcim Dolny. Polowa moich biurowych towarzyszy w swoich tanich garniturach z HK "nosi sie" wlasnie w ten sposob- "patrz! mam garnitur od krawca", a nie ze sklepu
A wydawało mi się, że jestem indywidualistą.... ;)
Ale najprwadopodobniej nie mieszka Pan w Krakowie? ;)
pozdrawiam
http://wyborcza.pl/51,75477,9289849.html?i=1
Tusk ma odpięty guzik w mankiecie, przepisowy 1cm wystającego mankietu koszuli i źle dopasowaną marynarkę (zakładam, że szyta na miarę) i efekt końcowy bardzo średni. Sarko ma wszystkie guziki w mankiecie zapięte, a marynarka leży jak druga skóra, mankiet koszuli nie wystaje wcale. Efekt końcowy zdecydowanie lepszy. Dla mnie zasada starej szkoła (czyli wszystkie guziki przy mankiecie zapięte) jest chyba jednak zdecydowanie mniej pretensjonalna.
A co do garnituru Macaroniego, jak dla mnie za długi i za mało taliowany, ale to kwestia gustu. Materiał ciekawy.
PeterP.
Co do dziurek w rekawie- jakie ma to znaczenie- czy są odpiete czy zapiete, a recznie dziurki sa dziergane?- jesli tak to znaczy iż jest od krawca.Tylko osoba z doświadczeniem zorientuje sie iż garnitur jest szyty a nie ze sklepu. Ktos napisał cos o Pcimiu dolnym i stylu z tym zwiazanym- ta osoba pomylila blogi- tak mi sie wydaje.
http://www.potkansky.com/bespoke/gallery.html
jest tez tam wiecej detali, praca trudna ale mozliwa.
PeterP.
A klient zadowolony.
Wyczerpująco na ten temat piszę tutaj:
http://www.szarmant.pl/2011/04/16/walter-szarmant-i-jarmarczna-elegancja-bespoke/
Bardzo mi się spodobały Twoje spodnie. Co to za wyrób i z jakiego materiału?
Jednak osobiście unikam marynarek w tego typu deseń - być może jeszcze nie dorosłem. Kombinację "ciekawa marynarka - spokojny krawat" lubię na odwrót :)
Pozdrawiam
Jastrzębiec
pozdrawiam
i Gun Club Checks stanowi pewien wariant Hound's Tooth Check. Wedle zamieszczonej definicji: "Gun Club Checks - a variation of the houndstooth weave, it is a very distinct, active-looking check weave used for natty woolen sportswear (stąd pewnie "strzelecka" nazwa). Woven in colours of green, brown and occasionally blue sometimes with overcheck. The resulltant check has a combination effect" Natomiast "Hound's Tooth Check - a variation on the twill weave construction in which a broken check effect is produced ba a variation in the pattern of interlacing yarns utilizing at least (sic!) two different coloured yarns." W tym sformułowaniu definicja nie przesądza, czy "pepitka" ogranicza się do jedynie dwóch kolorów, ale podaje, że co najmniej dwóch. Tym samym jest niewątpliwie szersza zakresowo i obejmuje kratkę Guns Club.
Moja sugestia wynika z tego, że wzór "Houndstouth" kojarzy mi się przede wszystkim z Harris Tweed'em, w przypadku którego to materiału wzór ów jest (zazwyczaj)mieszanką więcej niż dwóch kolorów. W materiałach z wełny czesankowej i różnych mieszankach, pepitka jest faktycznie najczęściej wzorem binarnym. Łączę miłe pozdrowienia...
Dziękuję za link. Cenne źródło.
Specyfiką Guns Glub będzie jednocześnie możliwość łączenia go ze wzorem nakładającym się np. kratką. Ta kombinacja pojawia się często w marynarkach wełnianych i to nie tylko typu Harris Tweed np. jodełka (lub inny jak ptasie oko - Bird's Eye + delikatna kratka w tle. Ale to tylko moje intuicje. Może fachowcy od Gest Mody się wypowiedzą, jeśli mają większe doświadczenie z tweedowymi wzorami, chociaż zdaję sobie sprawę, że to ogólnie nie jest (przynajmniej na razie) "nasza bajka".
Pozdrawiam
K.