Bawełniany garnitur pod każdym względem ustępuje wełnianemu. Bawełna gniecie się niemiłosiernie i nie sposób utrzymać jej w nienagannym stanie. Kanty na spodniach krótko się trzymają. Materiał bawełniany nie zapewnia ochrony przed chłodem, jednak nie nadaje się na lato bo jest bardzo ściśle tkany i mało przewiewny. Bawełna jest bardzo nietrwała, więc mimo niższej ceny materiału, garnitur jest de facto bardzo drogi. Nie wiadomo gdzie i kiedy go nosić bo jest bardzo nieformalny.
Dlaczego więc rozważam zakup czegoś tak nieprzydatnego i pozbawionego sensu ? Bo bawełniany garnitur jest piękny i świetnie będzie pasował do mojej garderoby. Uwielbiam jego nieformalny, lekko rozchełstany charakter. Tak już mam, że lubię nosić garnitury, ale mój zawód i tryb życia nie wymaga niczego więcej niż pary dżinsów i t-shirtu. Garnitur noszony w możliwie nieformalny sposób jest więc moją idee fixe.
Że się gniecie? Świetnie. Że w nim zimno? Założę sweter. Że ciepło? Nie będę wychodził z klimatyzowanych pomieszczeń. Że drogi? Jakoś to przełknę. Nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Komentarze
Pozdrawiam, Dr
Pozdrawiam, Dr
Wszystko zalezy od splotu materialu, grubosc wlokna, jego jakosci (najlepsza bawelna pochodzi z plantacji w Delcie Nilu).
Sa firmy, ktore robia mieszanki bawelny z lnem, jedwabiem, konopiami.
Najlepsza firma, ktora produkuje bawelne na garnitury jest wloska CANEPA.
Lekko rozchełstany garnitur ma niewątpliwie swój ogromny urok.
Kojarzy mi się z latem, kawiarnianym gwarem, zapachem bazylii i smakiem dobrego wina.
Problem tkwi jedynie w znalezieniu odpowiedniej pralni,
gdzie nie wyliżą go na liść selera:)
Miquell.
mam jedną niezłą bawełnianą marynarkę, jednak co do właściwości tkaniny w pełni podzielam zdanie Wojtka.
Nie ma to jak lekkie letnie wełniane marynarki z częściową podszewką.
Wełniane tkaniny typu tropik, ze splotem fresko przebijają swoimi właściwościami bawełnę, len i jedwab.
W zeszłym roku latem w największe upały testowałem dwie pary spodni z tropiku. Nie ma porównania do czegokolwiek innego.
Faktycznie najgorzej wypadają gęsto tkane bawełny.
pozdrowienia Vislav
Co sądzisz o krawacie włożonym do spodni?
Gdzie bezpiecznie można pójść w "takim stanie"?
O co właściwie w tym chodzi?
Dzięki serdecznie za odpowiedź.
Damian
W każdym razie choćby dla takich jak ja MUSI istnieć szeroki asortyment ubrań bawełnianych. Garnituru zresztą nie mam (jestem zresztą królową pstrokacizny i zupełną nieellegantką, ale chciałabym miećtaki strój), bo oprócz problemu z materiałem dochodzi tu mój duży rozmiar. Ale liczę na to, że firmy odzieżowe będą bardziej dostrzegały, że niektóre osoby nie mają wyboru, a ta podobno tak straszliwie się gniotąca bawełna jest najłagodniejszym z istniejących włókien.