Alternatywa dla krawata.



Nie chciałem dziś zakładać krawata, dlatego zdecydowałem się na białą koszulę buttown down. Jednak czegoś brakowało mi pod szyją. Bawełniany, lekki szal wydał mi się dobrym rozwiązaniem. Daje stylistyczny akcent, całość wydaje mi się bardziej przemyślana  (ale może to nie jest zaleta) no i chroni gardło przed podmuchami zimnego jeszcze wiatru.  Szal jest dość długi i wystaje w otwarciu marynarki co mi osobiście się podoba i nie mam zamiaru go skracać.


Bawełniane, granatowe spodnie (McNeal) są znacznie lżejsze niż marynarka, ale ich pomarszczona forma jakoś mi pasuje do tweedu. Buty są ciemnobrązowe. Nie chciałem tu za dużo kontrastu.


Przy casualowych zestawach jak ten zawsze wybieram bardzo mało kontrastującą  poszetkę. Tym razem złoto, brązowo, granatowa, w uniwersalnym (idealnym do tweedu) perskim wzorze.

Robi się coraz cieplej, to pewnie ostatnie wyjście w nowej marynarce w tym roku. Dobrze, że letnie zamówienia już się szyją.

(foto. Andrzej Belina Brzozowski)

Komentarze

Zaki pisze…
To teraz czekam na fular, chyba że mi zostawisz ten smakowity kąsek ;)

Twoja nowa marynarka się jeszcze przyda, wieczory są chłodne.
Unknown pisze…
hmm....dojrzałeś do alternatywy dwa - fajnie :-)
A te spodnie chyba faktycznie pasują do tweedu. Przynajmniej na fotkach się nie gryzą.
Prawdę mówiąc niezbyt często spotykam refleksje na temat koordynowania faktur tkanin.

pozdr.Vslv
Anonimowy pisze…
Jeden z najbardziej udanych zestawów, gratuluję!
Wojciech Szarski pisze…
@Zaki
Fular? Over my dead body.
Unknown pisze…
MT - nigdy nie mów nigdy :-) pomyślałem to samo co Zaki
Vslv
Wojciech Szarski pisze…
Macie oczywiście racje. Na razie sobie tego jednak nie wyobrażam.
Anonimowy pisze…
Moj Drogi - gdybym nie miala meza to bys sie zakochala:)- wygladasz naprawde KLASA- z ciekwaosci jesli oczywiscie moge zapytac Cie o wiek- wygladasz na mlodego- a ubierasz sie jak naprawde imponujaco
pozdrawiam,
Fanka z USA
Anonimowy pisze…
Czyżby inspiracja szalikowa z Florencji? ;)
https://picasaweb.google.com/114748106116546442717/Florencja_2#5594807404659192418

Pozdrawiam
antolll
Unknown pisze…
mmmm gustownie :)
Anonimowy pisze…
Vox populi, vox dei. Zatem ja też upierałbym się przy fularze, choćby gwoli eksperymentu - ale może to moja fixacja, bo jestem fularowcem + tweedowcem, jako że preferuję bardziej "countryside style".
Ciekaw byłbym kombinacji ze spodniami sztruksowymi, zwłaszcza, że do tego wzoru możesz eksperymentować z różnymi kolorami. Courge Monsieur! Powodzenia.
Anonimowy pisze…
Obiecał Pan wpis o klapach marynarki i wciąż nic :(...
Wojciech Szarski pisze…
Wpis o klapach, jak wiele innych wpisów, czeka na swoją kolejkę. Musicie mi wybaczyć, ale orócz pisania bloga mam jeszcze swoją pracę i życie prywatne.
Frankenstein pisze…
Witam,

co do fulara... mam jakies, parę razy założyłem i czułem się w nich dziwnie. Miałem wrażenie, że to nie mój styl... Może zrobię jeszcze niedługo kolejne podejście. Rozumiem Twoje wątpliwości.
Szaliki noszę z kolei chętnie. najlepiej wiązane właśnie tak jak Ty masz na tych zdjęciach, choć wolę nieco krótsze. Ale nie skracam nigdy szalików, za łatwo je gubię.
Tak szybko z marynarką by się w tym sezonie nie żegnał.
Mnie sie Twoja propozycja bardzo podoba.
Pozdrawiam
Anonimowy pisze…
Zestaw rewelacyjny!
Praca Pana Fotografa również imponująca. Śledzę Pana blog od dłuższego czasu i przyznaję, że takie zdjęcia to swoista "kropka nad i":-)
Gwoli "kropki nad i" to brakuje mi równieź wpisu o męskiej bieliźnie.
pozdrawiam
Anonimowy pisze…
Klasa sama w sobie. Twój blog to inspiracja.

Pozdr.
Bart.
Anonimowy pisze…
Kwestia pisowni:

złoto-brązowo-granatowa

Tak powinno być to napisane.

Pozdrawiam z Bejrutu
Anonimowy pisze…
nie widzę tu nic imponującego, bez urazy, stylizacje trącą myszką, jakby był Pan z pokolenia mojego dziadka, a ma Pan 33 lata."Alternatywa dla krawata", co w tym takiego rewelacyjnego, założenie szala, mega awangarda dla Pana, super casual? Jest Pan młodym człowiekiem a ubiera się Pan jak mój dziadek, pozdrawiam Agnieszka W.
Anonimowy pisze…
Pani Agnieszko,

Jeżeli Pani dziadek ubiera się w ten sposób to tylko pogratulować dziadka.
Taki jest urok klasycznej elegancji że nie zmienia się ona tak szybko jak moda.
W męskim ubraniu bardziej liczy się umiar, dyskrecja, jakość i dbałość o detale niż imponowanie i nachalne zwracanie na siebie uwagi.

Pozdrawiam
Ernestson
Anonimowy pisze…
Zestaw ciekawy.

Fotograf się nie popisał.
Nie wiem jaki chciał osiągnąć efekt, ale ciężko dopatrzyć się szczegółów.

Ostre słońce nie było sprzymierzeńcem...

Popularne posty