Wiosna/ lato 2010.
Wybrałem się dziś do Galerii Mokotów, rzucić okiem, co na wiosnę i lato może kupić klient szukający klasyki. Poniższy wybór jest zupełnie subiektywnym efektem tych poszukiwań. Najciekawsze, według mnie ubrania, uszeregowałem według sklepów w jakich je znalazłem.
Royal Collection
Najbardziej obfity w łupy okazał się Royal Collection, zwłaszcza sala, na której wystawione są ubrania marek Oscar Jacobson, Pal Zileri i Corneliani.
Krawaty w żywych wiosennych kolorach zdecydowanie godne są polecenia. Jedwabne paski i kratki, albo różnokolorowe knity powinny być w szafie każdego szanującego się dandysa.
Biało czarne golfy to klasyka gatunku. Model dostępny w Royal Collection maj modnie wydłużone noski, na co ja akurat się zżymam, ale to rzecz gustu.
Marynarka w dużą, granatową pepitę świetnie by do nich pasowała.
Jednak moim ulubionym towarem z Royal jest ten wiosenny płaszcz.
Jednak moim ulubionym towarem z Royal jest ten wiosenny płaszcz.
Kolorowa, drobna pepita, prosty krój, kojarzą mi się z Londynem i latami 60-tymi. Płaszcz nieprzyzwoicie drogi (wedle moich kryteriów), ale naprawdę unikatowy.
Na manekinie po lewej zainteresowała mnie kurtka i spodnie. W Peek pojawiły się bowiem spodnie Dockers. Dostępne w kilkunastu pastelowych kolorach (sprane róże, fiolety, zielenie) pomogą ożywić każdą kombinację.
Marynarka marki McNeal to kolejny klasyk. Szkoda tylko, że niski kontrast nie pozwala mi nosić tak mocnych wzorów.
Last but not least
Massimo Dutti
W sklepach Massimi Dutti sporo jest dobrze zaprojektowanych ubrań, ale jakoś nie mogę się przekonać do jakości. Na marynarkę z Massimo nie zdecydowałbym się. Jednak jestem stałym kupcem kolorowych polówek i sweterków tej marki. Tym razem zwróciłem uwagę na dwie rzeczy. Krótki trench i zamszowe, klasyczne chucka boots. Te dostępne w Massimo pozbawione są futrówki, co czyni z nich idealne, nieformalne obuwie na wiosnę i lato. Można je kupić w różnych kolorach, od bezpiecznych brązów do bardziej odważnego niebieskiego czy zielonego.
Dzisiejszym wpisem miałem zacząć nowy cykl- subiektywny przegląd sklepowych półek. Niestety, sklepy wielu sieci są chyba obiektami o strategicznym znaczeniu, bo panuje w nich zakaz fotografowania. Zupełnie nie rozumiem dlaczego. Być może któryś ze znających branżę czytelników, będzie mi to w stanie wytłumaczyć. Z kilku sklepów zostałem wyproszony, moje tłumaczenie, że prowadzę blog o ubraniach i zdjęcia będą formą reklamy, nie zdały się na nic. Oblicza pracowników Royal Collection i Peek and Cloppenburg pozostały nieprzeniknione. Prezentowane zdjęcia są więc zrobione nielegalnie.
Czy będę w stanie cykl kontynuować, nie wiem. Zobaczymy.
Komentarze
Pozdrawiam,
PWG
Pracowałem dla sklepów sieciowych i tak naprawdę nie jestem w stanie do końca zrozumieć zakazu robienia zdjęć. Od jednego z moich byłych przełożonych słyszałem wyjaśnienie, iż chodzi o to by projekty ubrań, czy sposoby ekspozycji nie były kopiowane. To akurat uważam za kompletną bzdurę, bowiem jak ktoś będzie chciał skopiować sobie projekt kurtki, to po prostu ją kupi, w domu zrobi zdjęcia i pomiary, a następnego dnia zwróci. Jeśli chodzi o podpatrywanie sposobów ekspozycji, to każdy średnio zdolny merchandiser po prostu sobie zapamięta najciekawsze pomysły, ewentualnie wykona szkice.
Tak więc moim zdaniem chodzi bardziej o chęć zakrycia tego, co nie powinno się znaleźć na fotografiach, a następnie np. w sieci. Mam tu na myśli przede wszystkim bałagan, odpadający tynk, brudne przymierzalnie itp. "wpadki", które mogłyby wpłynąć negatywnie na wizerunek marki.
Rzeczywiście kuriozalna dosyć sprawa.
Dzięki wielkie za wpis. Marynarka McNeal - świetna! Muszę to zobaczyć na sobie, żeby cokolwiek więcej wiedzieć - na odległość jakoś nie potrafię oceniać - w każdym razie dzięki za trop!
Keep up the good work :)
krawaty na 1 i 2 zdj. to firma Stenstroms... różnokolorowe knity prezentują się świetnie... firmę znam dość dobrze więc poznałem... szczerze polecam..
Co do płaszcza w kratę.. mnie również się spodobał typowa krata dla Oscara Jacobsona..ale nie jestem pewien??? wspomniałeś o cenie więc pewnie się nie mylę..
Pozdrawiam Pan D
natomiast w Polsce wciaz brakuje mi krawatow typu "knit tie". niestety nie wiem jak to nazwac po polsku - krawaty wloczkowe? kupilem sobie taki bedac w londynie. dodatkowo bardzo brakuje mi mozliwosci zakupu skarpet i poszetek marki Duchamp w Polsce. na szczescie do Londynu relatywnie blisko.
pozdrawiam!
Jesli portal modowy o fashion chce uzyskac informacje co na nastepny sezon ,co bedzie w sprzedazy itd. Najlepszym rozwiazaniem jest kontakt z biurem prasowym firmy o PR. Ale niestety w Polsce to jest jeszcze epoka kamienia lup.... Taka jest prawda.LAdnie dziunie siedzace w tych dzialach nie maja zielonego pojecia jak przedstawic kolekcje i jak ja zaprezentowac prasie, kolejna sprawa jest szybkosc przekazywania tej informacji- na odpowiedz bedziecie czekali tygodniami.
NAjlepiej zalogowac sie centralach firm(strony) w specjalnie tworzonych dzialach dla prasy i z tamtad pobrac niezbedne informacje
Pozdrawiam lowcow projektow itd.
PeterP.
Anna
Ps. Bardzo wciągnął mnie ten blog, nie znam się za bardzo na męskiej modzie, a chciałabym ubierać mojego męża tak, aby do mnie pasował na daną okazję i żeby strój pasował o jego sylwetki, myślę, że znajdę tu cenne wskazówki. Pozdrawiam!
p.s. Nie ubieraj męża pod kolor swojej sukienki. Jeśli zależy Ci, żeby się odbrze ubierał naucz go tego i puść samego na zakupy.