Prawidła.

Prawidła to niezbędne akcesoria w każdej szafie. Ale jakie powinny być żeby spełniały swoją rolę ? But po całym dniu chodzenia powinien wrócić do swojego kształtu. Schnąc dobrze naciągnięty na prawidło, wraca do swojej formy. Marszczenia skóry wygładzają się, prostuje się podeszwa. To przedłuża żywotność buta. Ale… jest tu parę drobnych niuansów, o których warto pamiętać.  Według jakich prawideł wybrać więc prawidła?

Sporna jest kwestia czy prawidła wkładamy do buta zaraz po zdjęciu z nogi, czy dajemy butom chwilę „odpocząć“.  Ja wkładam prawidła zaraz po zdjęciu butów z nóg. Wydaje mi się, że jeszcze ciepłe, łatwiej wrócą do swojej formy. 

Po drugie- prawidła powinny odpowiednio wypełniać but. Dopasowanie na długość jest tu najmniej ważne. Myślę, że najprostsze modele prawideł (takie jak na zdjęciu powyżej), są zupełnie nieskuteczne.

Nosek (i pięta) to najtwardsze i najmniej narażone na odkształcenia części buta. Ważniejsze jest, żeby prawidła wypełniały but na szerokość i w podbiciu. Z moich obserwacji wynika, że prawidła najczęściej są za niskie w podbiciu i nie wystarczająco wypełniają butów w tym miejscu. Czy prawidła dobrze leżą na szerokość wystarczy sprawdzić ściskając but w najszerszym miejscu. Nie powinno się dać wyczuć żadnej przestrzeni. Warto kupować prawidła trzyczęściowe, bo te można śrubokrętem wyregulować na szerokość (śruba regulująca znajduje w środkowym otworze z boku w znanych mi modelach). 

Prawidła nie powinny zbyt mocno naciskać na piętę. Łatwym rozwiązaniem są prawidła ze sprężynami w środku. Same będą regulowały nacisk. 

Drewniane są najlepsze bo absorbują wilgoć. Podobno najlepiej robi to drewno cedrowe, w dodatku wydzielając pachnące olejki eteryczne. Niezależnie od tego z jakiego drewna są wykonane, nie powinny być lakierowane bo skutecznie przeszkadza im spełniać swoje zadanie.

Zamawiając buty na miarę zamawiajmy je od razu z prawidłami. Szewc dopasuje prawidła do nowej pary. Te na pewno będę idealne.