Dobra "klejonka".
Miałem okazję porozmawiać o tym z Francesco Merollą, uznanym koszulnikiem z Neapolu. Poprosiłem go o wydanie ekspertyzy na temat kołnierzyków klejonych i zrobionych tradycyjną metodą bez klejenia. Relacjonuję tu słowa Merolli. Według niego klejenie kołnierzyków i mankietów zostało przyjęte przez branżę za oczywistość i jest wykonywane przez najlepszych producentów.
Wierzę, że w miejscach takich jak Merolla gdzie każdy klient ma swój papierowy wykrój, a koszulę szyje się po przymiarce, nie chodzi o zaoszczędzenie czasu i pójście na skróty.
Francesco był łaskaw pokazać mi „miękki“ kołnierzyk. Tu kilka warstw materiału jest ze sobą po prostu zszyta. Kołnierzyk ma widoczne fałdy i załamania. Moim zdaniem wygląda to niespecjalnie. Kołnierz i mankiety to akurat takie elementy, gdzie gładka, dość sztywna (ale nie całkiem martwa) połać materiału jest pożądana. Dawni koszulnicy próbowali uzyskać jak najbardziej gładkie wyłogi, jednak udało się to dopiero przy użyciu fizeliny. Klejenie przyjęło się więc powszechnie również wśród najlepszych.
Dobry kołnierzyk musi mieć swoje życie. Jego wyłogi powinny być gładkie, bez załamań i fałdów, ale sztywność kołnierzyka to już element wyboru. W pracowni Merolli oglądałem różne klejonki i różne gotowe kołnierzyki. Przy zamówieniu można zdecydować jak sztywny ma być kołnierzyk.
Najbardziej miękkie wykonane były z delikatnej i bardzo cienkiej tkaniny i usztywnione miękkim wkładem. Pięknie wyginały się nad węzłem krawata.
Najtwardsze (i przez to wyglądające bardziej formalnie) były klejone grubszą fizeliną. Na zdjęciu kołnierzyk typu „bambarozzo“. Wypełnione, pulchne szwy dają bardzo mocne proste linie dodatkowo usztywniając kołnierzyk.
Sztywny czy miękki, zawsze jest jednak klejony.
Komentarze
1. ceny - cena klejonki wysokiej jakości może przewyższać cenę płótna używanego przez krawca, nawet z naturalnych surowców. Przy czym płótna używane w Polsce najczęściej nie są wyprodukowane tylko z naturalnych surowców - standardowym, istotnym składnikiem jest poliester (co krawcy / sprzedawcy ze sklepów przemilczają, niestety). Tylko krawców miarowych z renomą stać na płótna o bezkompromisowej jakości.
2. wysokiej jakości flizeliny klejone nie są zazwyczaj dostępne w sklepach z materiałami ponieważ nie jest to towar po który przychodzi człowiek z ulicy, w efekcie, polscy krawcy korzystają z tego co jest dostępne (np. polskie płótna z CAMELA SA). Z kolei nie wszystkie hurtownie dysponują flizelinami z najwyższej półki, a jeżeli już to wymagają jednorazowego zakupu w ilościach przekraczających potrzeby indywidualnego krawca.
Reasumując, rodzima pamięć o kiepskich klejonkach odcisnęła piętno na postrzeganiu klejonej odzieży w ogóle.
Pisząc powyższe słowa starałem się przedstawić sprawę w szerszym kontekście.
pozdrawiam,
damiance
ninka:)
To czego należy się wystrzegać to szukanie marynarek na płótnie tylko dla tego półtna. Pewne jest, że lepsza jest dobrze leżąca klejona marynarka niż źle leżąca na płótnie.