Golf.
Przyznam się, że nie lubię nosić swetrów pod marynarką. Zawsze jest problem z szyją. Jeśli nie założę krawata mam wrażenie, że czegoś brakuje. Za to z krawatem przy swetrze nie zawsze wiadomo co zrobić. Jeśli go wetkniemy za sweter wybrzuszy się nieładnie. Nosić go na swetrze jak Gianni Agnielli? Nie zawsze mam na to ochotę.
(zwróćcie uwagę, że sweter jest włożony do spodni)
Golf jest dobrym rozwiązaniem. Szyja jest „zagospodarowana“, nie ma wrażenia, że czegść brakuje. Zestaw jest stylowy i bardzo klasyczny. Golf do garnituru- według mnie wygląda to świetnie.
Ubierając się w ten sposób należy pamiętać o koordynacji faktur. Gruby włochaty sweter i cienka gładka wełna- chyba kiepskie połączenie. Ale tweedy i flanele będą dla niego doskonałym towarzystwem.
Taki zestaw pomoże nam też nosić garnitur bez dodatkowego okrycia wierzchniego nawet w chłodne dni.
Komentarze
Christine
Może to przez moją fascynację literaturą Beckett'a i jego postacią, pozostałe zdjęcia, mimo większej ekspozycji strojów, nie robią na mnie wrażenia na tle pierwszego :-)