Idą śwęta.
(Może tak chronić koszulę przed plamami wigilijnego barszczu?)
Stało się. Broniłem się długo, ale w końcu uległem świątecznemu nastrojowi. Wtych dniach zaprzątaja mnie więc świąteczne przygotowania i zakupy prezentów. Blog schodzi na drugi plan i zostanie tam do pierwszych dni stycznia. W styczniu natomiast parę długo przygotowywanych postów. Wśród nich:
- raport o zakładzie krawieckim Zaremby (jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem raport uzupełniony będzie krótkim reportażem filmowym),
- raport o luksusowej linii Handmade Emanuel Berg,
oraz wiele, wiele innych.
Wszystkim czytelnikom życzę zdrowych, ciepłych (emocjonalnie) i pysznych Świąt, oraz szampańskiego Sylwestra i cudownego roku 2010.
Komentarze