Perfekcja.




Właśnie tak powinien leżeć dobrze skrojony garnitur. Warto zwrócić uwagę jak nisko zawieszony jest środkowy guzik. Większość gotowych marynarek ma go znacznie wyżej. 


Niższy punkt środkowy oznacza wydłużenie wyłogów marynarki, a to daje efekt wyszczuplenia. Osoba o średnim czy wysokim wzroście może sobie pozwolić na taki zabieg.  Niska powinna pamiętać, że takie proporcje skrócą linię nóg.


Nieznaczne marszczenia w kuli rękawa nie są błędem. To tak zwana spalla camicia, znak rozpoznawczy neapolitańskiego krawiectwa. Właśnie  z nim, w najlepszym wydaniu, mamy tu do czynienia. Perfekcja.

Komentarze

Anonimowy pisze…
Nie podobają mi się buty. Wiem, nosi się. Eleganckie mokasyny nawet do smokingu. Jednak dla mnie takie buty są "niepoważne". Zdecydowanie wybrałbym sznurowane, najlepiej tradycyjne, eleganckie buty.

mosze
Anonimowy pisze…
Ależ to nie prawda objawiona, że ten Pan bawi się od dawna kanonami, zupełnie często je łamiąc. Ja jestem pod dużym wrażeniem kroju, faktury i materiału tego garnituru. Kapelusz z głowy.

Czy ktoś z Państwa mógłby mi polecić warte fatygi sklepy, bądź zakłady we Florenicji/Sienie/Paryżu.

Z góry dziękuję i pozdrawiam dobrze ubrane towarzystwo!

Papaver Somniferum
Anonimowy pisze…
Przydałaby się kamizelka.
Wojciech Szarski pisze…
Mi jej nie brakuje. To garnitur letni przecież.
Anonimowy pisze…
Niemniej jednak wylogi sa troszke podciagniete.
Co do tego jak lezy ten garnitur,prosze nie porownuj z innymi, Neapolitanskie garnitury moge powiedziec leza lepiej a nizeli nasze z Savile Row. Wlasnie Neapolitanscy krawcy kroja super, body jest jak druga skora do ktorej so doszyte rekawy.troszke za duze jak by sie wydawalo niemniej jednak bardzo wygodne marynarki.Jak chcesz wicej znalesc na ten temat znajdz Nepolitana Sartoria, o Sartoriani z Neapolu.
PeterP.
By the way macaroni, skrobnij cos o Turbasie z Krakowa- Mistrz odszedl,byl wielki i szyl dla wilkich tego swiata.
Wojciech Szarski pisze…
Peter, co to znaczy, że wyłogi są podciągnięte? Że kozyrka jest nieco wyżej?
Wojciech Szarski pisze…
P.S. Peter- jesteś z Krakowa, pewnie znałeś Turbasę. Może ty o nim napiszesz? Chętnie to opublikuję.
Anonimowy pisze…
Postaram sie troszke wyjasnic.Spojrz na linie wykonczenia wylogow - nie jest prosta,czyli podkroj na karku (szyja/tyl)jest za bardzo wykrojony i ciagnie wylogi,wowczas kolniez rozklada sie szeroko jak na w/w zdjeciach.Ale Wlosi maja taki styl.Macaroni tak znalem Turbase(mialem u niego praktyki(podczas studiow).
Jak znajde chwilke to napisze pare slow.
Jedno jest pewne(poza mna:)) nie bede skromny) Turbasa byl geniuszem rozpoznawanym na salonach w calej europie jak i USA. Szyl dla najbardziej wymagajacych i na najwieksze okazje zacnych tego swiata. Style jego pracy byl niepowtarzalny-chcac uszyc smoking z lat 30 (Napoleonski) tylko on mogl to zrobic,nikt bez gotowego szablonu nie jest w stanie tego skroic.Anyway,znajde chwilke napisze(zadzwon do pracowni w Krakowie-poprosc o notke prasowa-wiem iz jego syn teraz sie businessem zajmuje)poda ci mnostwo informacjii. NApomne iz Penderecki,Wajda,Kwasniewski,Pierre Cardine i wielu , wielu zacnych i znanych osob otwieralo jego drzwi, a on zawsze byl skromny.
PeterP
Wojciech Szarski pisze…
Chodzi mi właśnie o takie osobiste wspomnienie o nim, Nie o notatkę prasową. Będzę wdzięczny jak znajdziesz chwilę. Może uda mi się namówić jakieś pisno do publikacji tekstu, większość informacji jaka jest publikowana to właśnie takie suche notatki.

Dziękuję za wyjaśnienie w sprawie wyłogów.
Anonimowy pisze…
You welcome
PeterP.
PWG pisze…
Krótki artykuł o p. Turbasie został zamieszczony we wczorajszej "Rzeczpospolitej"

Popularne posty