Swiss Army Suit
Mężczyzna powinien mieć jak najmniejszą ilość ubrań, dobrych na jak największą ilość okazji. Swiss Army Suit to żartobliwa nazwa garnituru świetnie spełniającego to założenie. W skrócie sprowadza się on do takiego wyboru materiału, detali i stylu marynarki, żeby po zmianie spodni całość tworzyła udaną sportową kombinację. Dzięki temu za pomocą zaledwie jednego garnituru i dodatkowych kilku par spodni można stworzyć kilka udanych zestawów.
(fot. Styleforum.net)
Marynarka powinna być jak najbardziej nieformalna, a to oznacza nakładane kieszenie, nieco szersze wyłogi kołnierza. Oczywiście klasyczna marynarka klubowa ma metalowe guziki, jednak te ograniczają jej wielofunkyjność. Widziałem gdzieś marynarkę z odpinanymi guzikami. Można było po prostu rogowe wymienić na metalowe dzięki zastosowaniu przemyślnego sposobu mocowania.
Swiss Army Suit to moje ostatnie zamówienie. Tym razem w zakładzie Zaremby na Nowogrodzkiej. Miara została już zdjęta, materiał skrojony. Jutro pierwsza przymiarka. Czeka mnie jeszcze zamówienie dodatkowych spodni. Dopiero one pokażą prawdziwe zalety garnituru. O efekcie oczywiście szczegółowo napiszę.
Komentarze
Pozdr.,
ŁA
Marzy mi się znalezienie w Warszawie krawca dobrego, który zrozumie moje oczekiwania, będzie potrafił wykorzystać atuty mojej sylwetki i jednocześnie uszyje garnitur za ok. 2,5 tys. bez materiału.