Restauracji "U Kucharzy", ul. Ossolińskich 7
Restauracji U Kucharzy należy się miejsce mapie stylowej Warszawy. Warszawiacy z pewnością ją znają, przybyszy zachęcam do odwiedzin. U Kucharzy znajdziemy kuchnię polską w najlepszym wydaniu (skrobany befsztyk tatarski jest już legendarny), podaną w zaskakującym otoczeniu zaplecza kuchennego dawnego hotelu Europejskiego. Warto zamówić stolik z widokiem na kuchnię.
Dlaczego piszę o Kucharzch na moim blogu? Ze względu na obsługę. Starsi kelnerzy zawsze są nienagannie ubrani. Jako personel wyższego szczebla nie podlegają uniformizacji pikolaków i noszą się po swojemu. Zawsze oznacza to garnitur, dobra koszulę, krawat lub własnoręcznie zawiązaną muchę. Widziałem tam kombinacje naprawdę piękne i świadczące o dużej kulturze ubioru. Szczególnie lubię styl jednego z kelnerów, który lubuje się w muchach i tweedach.
Dawniej do kolacji w dobrej restauracji siadano w stroju do tego przeznaczonym, czyli dinner jacket. Mam wrażenie, że U Kucharzy gość ubrany w smoking, ciągle czułby się "na miejscu".
Restauracja U Kucharzy, ul. Ossolińskich 7, rezerwacje tel. 22 826 79 36
Komentarze
Co do ostatniego zdjęcia, to moim zdaniem jeżeli decydujemy się na krawat, to powinniśmy jednak zapinać marynarkę, jest wtedy bardziej "well put together" :)
A ten stary kelner w tweedach, to zapewne ... Adam Gessler - właściciel
Śpieszę więc z wyjaśnieniami, bo nie chcę pozostawić wrażenia, że komentarzy krytycznych nie publikuję.
Mam świadomość mojego problemu z ortografią. Nie raz zwracano mi na niego uwagę. Dziś podobny problem tłumaczy się to dysortografią, w moich szkolnych latach tłumaczyło się go lenistwem. Pozostawiając tą kwestię bez rozstrzygnięcia, przepraszam za moje ortograficzne błędy. Mam tylko nadzieję, że zawartość wpisów, wynagradza wpadki w formie.